Tried & Tested: Nowe połączenie PLL LOT do Hanoweru

Autor tekstu: , Data publikacji:

Lot w klasie biznes, wiadomo, zaczyna się na ziemi. Przyjemności płynące z wykupienia biletu wyższej klasy odczuwamy już podczas odprawy, kiedy nie musimy czekać w długiej kolejce, tylko ustawiamy się do uprzywilejowanego stanowiska z napisem first/biznes class.

Tak było i w moim przypadku, kiedy wybrałam się samolotem LOT-u z Warszawy do Hanoweru – nowej destynacji proponowanej przez naszego narodowego przewoźnika.Chcąc odebrać pocztę mailową i wypić najlepszą kawę na Okęciu, pierwsze kroki po błyskawicznej odprawie skierowałam do saloniku Polonez, z którego mogą korzystać pasażerowie lecący „biznesem”.Pół godziny przed startem samolotu rozpoczął się boarding. Punktualnie o 11.25 wznieśliśmy się w powietrze.

Lot do Hanoweru

Embraer 170-100/200, jeden z 10 samolotów tej klasy we flocie LOT-u, bardzo szybko osiągnął wysokość przelotową. Siedząc z przodu, na miejscu 4A, jako jedna z pierwszych otrzymałam posiłek. W menu znalazły się: sałatka na bazie żółtego sera, potrawka z wędzonego pstrąga, sałatka warzywna, dżemy, pieczywo i wafelek Prince Polo, zawsze obecny na pokładzie Polskich Linii Lotniczych.

Niezwykle uprzejma stewardesa proponowała (prócz herbaty i kawy) także alkohole. Można było wybrać spośród win włoskich, francuskich i chilijskich, a także mocniejszych trunków, takich jak szkocka whisky single malt Glenfiddich, koniak Camus czy likier Baileys.

Lot trwający zaledwie godzinę i 20 minut upłynął błyskawicznie. Przyczyniła się do tego profesjonalna obsługa, ciekawy wykład kapitana o światowym lotnictwie, a także szeroki wybór prasy na pokładzie – zarówno polskiej, jak i zagranicznej.

Lot do Warszawy

W Hanowerze zwiedziłam Nowy Ratusz, Królewskie Ogrody w Herrenhausen, a także znajdujące się na terenie miasta, hale największego obiektu targowego na świecie. Pełna wrażeń dotarłam na lotnisko 1,5 godziny przed odlotem. Również skorzystałam z możliwości spędzenia czasu w saloniku lotniskowym, w którym podawano ciepłe i zimne przekąski – z wyróżniającą się spośród wielu propozycji zupą z soczewicy.

Salonik w Hanowerze jest przestronny i został tak zaaranżowany, by biznesmeni mogli popracować siedząc w wygodnych fotelach, przy których znajduje się gniazdko elektryczne.

Lot powrotny do Warszawy trwał zaledwie godzinę i 10 minut, a więc wylatując z Hanoweru o 16.05, już o 17.15 wylądowaliśmy na Okęciu. Klasa biznes nie była zatłoczona, za to w ekonomicznej niemal wszystkie miejsca były zajęte.

Wrażenia

Dobre połączenie do Niemiec, zarówno biznesowe, jak i dla osób podróżujących w celach turystycznych. Bardzo dogodne godziny przylotów i wylotów. Cena biletu w klasie C zaczyna się od kwoty 3 810 zł (z podatkami). Bilet w klasie ekonomicznej jest znacznie tańszy, jego cena zaczyna się od 335 zł.