Agencja Associated Press pisze, że Malev, należący do stowarzyszenia linii lotniczych Oneworld, w skład którego wchodzą także American Airlines i British Airways, ma długi wysokości ok. 205 mln euro i nie zdołał znaleźć nowych inwestorów.
Wszystkie loty Malevu wstrzymano w piątek 3 lutego o godz. 6. Okazuje się, że z powodu długu zajęte zostały 2 samoloty Malevu za granicą – jeden w Tel Awiwie i jeden w Irlandii. Pozostałe maszyny są na Węgrzech, ale nie mogą latać, ponieważ również mogłyby zostać zajęte na zagranicznych lotniskach.
Problem Malevu wyniknął z tego, ze w zeszłym miesiącu Unia Europejska nakazała węgierskim liniom zwrot ok. 280 milionów euro bezprawnych subsydiów, otrzymanych w latach 2007-2010. Premier Węgier Viktor Orban oświadczył, że „kroplą, która przelała czarę” była decyzja UE, zabraniająca państwu węgierskiemu dalszego finansowego wspierania Malevu. Nie wykluczył, że narodowe linie lotnicze powstaną ponownie, jeśli znajdą się inwestorzy.
Personel węgierskich linii pomaga znajdować alternatywne połączenia pasażerom z wykupionymi biletami. Przewidziano też odszkodowania dla pasażerów, którzy mają ważne bilety powrotne w okresie do 29 lutego. Swoją pomoc pasażerom Maleva zaoferował także tani przewoźnik EasyJet. Oferta w cenie 60 euro obowiązuje na wszystkich trasach easyJet, które wcześniej były obsługiwane przez Malev, tj.: Londyn – Budapeszt, Paryż – Budapeszt, Berlin – Budapeszt. Oferta jest ważna do czwartku, 9 lutego 2012.
Bankructwo Maleva to już drugi przypadek likwidowanej linii lotniczej w ostatnich dniach. W ubiegły weekend bankructwo, po nieudanych negocjacjach w Qatar Airways, ogłosił hiszpański Spanair.