Sierra Nevada. Narty z widokiem na …Maroko

Autor tekstu: , Data publikacji:

Poranne szaleństwo na śniegu na wysokości ponad 3000 m.n.p.m., a po południu spacer nad morzem w temperaturze 20 stopni, bajecznym słońcu i kolacja z owocami morza? Tak, to możliwe, ale tylko w jednym miejscu w Europie: w hiszpańskiej Sierra Nevada.

Andaluzyjskie pasmo górskie Sierra Nevada to idealna propozycja dla tych narciarzy, którzy swoje aspiracje zaspokoili w Alpach i chcieliby doświadczyć zupełnie nowych wrażeń – połączenia białego szaleństwa i nieco subtropikalnego klimatu u wybrzeży Morza Śródziemnego.
Sierra Nevada daje gwarancję doskonałej pogody – prawie 300 słonecznych, bardzo długich dni w roku. Dzięki temu, że to najbardziej wysunięty na południe w Europie region narciarski, dzień w styczniu i lutym zaczyna sie o 8 rano, a słońcem możemy się cieszyć niemal do siódmej wieczorem.

Centrum Sierra Nevady jest stacja narciarska Pradollano (2100 m n.p.m.), ładne górskie miasteczko, wybudowane w latach 70-tych ubiegłego wieku, gdzie znajdziemy wiele hoteli oraz trochę niewysokich apartamentowców.

Trasy w Sierra Nevada: 100 kilometrów plus 100

Wprost z naszego lokum trafimy do dwóch kolei gondolowych, które wywiozą nas na wysokość 2600 metrów, do Borreguiles. Stamtąd mamy, do wyboru, kilka wyciągów w kierunku szczytu Veleta (3398 m n.p.m.), gdzie dociera najdłuższy, niemal trzyipółkilometrowy wyciąg krzesełkowy, oraz widok na najciekawszy rejon Sierry – Laguna de Las Yeguas (3300 m.n.p.m.): osiem nasłonecznionych, kilkukilometrowych czerwonych tras. Stąd, przy dobrej pogodzie, zobaczymy odległe o kilkadziesiąt kilometrów w linii prostej Morze Śródziemne oraz zarys marokańskiego wybrzeża.

Widok z Sierra Nevada na Morze Śródziemne i marokańskie wybrzeże

Widok z Sierra Nevada na Morze Śródziemne i marokańskie wybrzeże

Narty nad Morzem Śródziemnym? – niedowiarek może zadać takie pytanie. Ale Sierra Nevada to ponad 100 kilometrów przygotowywanych codziennie tras, a przy sprzyjających warunkach śniegowych (nierzadko zdarza się, że w ciągu kilku dni potrafi spaść tutaj od 2 do 3 metrów śniegu) kolejne 100 kilometrów to doskonałe (brak drzew i skalistego podłoża) tereny do jazdy poza trasami. Sezon rozpoczyna tutaj dosyć wcześnie, pod koniec listopada, z reguły trwa aż do początku maja. Do dyspozycji mamy tutaj ponad 30 wyciągów m.in. dwie gondole oraz 15 krzesełek. Większość szlaków to trasy czerwone, jest też kilka, co prawda niezbyt długich, ale dających w kość, tras czarnych.

 

Samo Pradollano na szczęście nie przypomina obudowanych blokowiskami wielkich stancji narciarskich we francuskich Alpach – większość hoteli i pensjonatów nie ma więcej niż cztery pięć pięter. Nie ma tutaj skibusów – w zasadzie z każdego miejsca do gondoli dotrzemy z nartami na piechotę, z wyżej położonych apartamentów zwiezie nas do centrum …wyciąg krzesełkowy, pełniący tutaj rolę transportu publicznego z kilkoma przystankami. Pradollano to miasteczko tętniące życiem. Znajdziemy tutaj przede wszystkim niezliczoną ilość maleńkich, mieszczących co najwyżej kilkunastu gości barów tapas – to absolutnie obowiązkowy punkt programu pobytu. Spotkamy tutaj głównie mieszkających w Andaluzji Hiszpanów, jest też wielu Anglików oraz spragnionych słońca mieszkańców Skandynawii.

Wypad do Granady

Kolejnym obowiązkowym punktem programu pobytu w Sierra Nevada jest leżące u jej stóp, wpisane na listę dziedzictwa kulturowego UNESCO, andaluzyjskie miasto Granada. Jest doskonale skomunikowane z ośrodkiem narciarskim – kilkanaście autobusów dziennie, dojazd 45 min.