Pierwszego dnia weekendu w czwartek 30.05 najcieplej będzie w północno – wschodniej części kraju do 24 st. C., tam też pojawi się słońce. W Trójmieście maksymalna temperatura będzie o 4 st. niższa. Najchłodniej w Polsce południowej tam temperatura wyniesie w granicach 16-17 st. C. W zachodniej części kraju spodziewane są intensywne opady deszczu. Na południu kraju możemy spodziewać się również burz podczas, których może spaść nawet 40 mm wody na metr kwadratowy – informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Mile zaskoczy nas piątek. Pochmurnie i deszczowe będzie jedynie na południowym wschodzie, w pozostałych częściach kraju słonecznie. Najzimniej będzie na Podkarpaciu tam maksymalnie 15 st. C. Najcieplej znowu na Podlasiu do 24 st. C. W ostatnie dwa dni tygodnia również nie nacieszymy się sprzyjającą pogodą.
W sobotę na południu kraju na termometrach zobaczymy od 15 do 17 kresek. Na południu Polski znowu wystąpią opady. W nocy rozprzestrzenią się one na obszarze całego kraju. Poza tym silny wiatr i burze. Rozpogodzeń możemy spodziewać się jedynie w Polsce północnej.
Również z niedzielą nie należy wiązać zbyt dużych nadziei. Prawie w całym kraju temperatura maksymalna wyniesie 20 st. C., jedynie w Bydgoszczy skala termometrów może wskazywać temperaturę o jedną kreskę wyżej. Jednak zachmurzenia będą się utrzymywać na obszarze całego kraju. Na południu i zachodzie kraju mogą wystąpić opady deszczu – informuje zielonagora.gazeta.pl.