Takie dane nie dziwią, bo rejon Bliskiego Wschodu, w szczególności rejon Zatoki Perskiej, rozwija się w iście ekspresowym tempie. W Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Bahrajnie i okolicy jak grzyby po deszczu wyrastają kolejne luksusowe hotele i centra konferencyjne, oferujące konkurencyjne ceny. Nie bez znaczenia jest też fakt, że rejon Zatoki Perskiej staje się terenem ekspansji europejskich przedsiębiorstw, które, także ze względów podatkowych, przenoszą tutaj części swoich biznesów.
Dane Stowarzyszenia zostały przedstawione podczas gali Gulf Incentive, Business Travel & Meetings. W ciągu ostatniej dekady liczba spotkań biznesowych, organizowanych na Bliskiem Wschodzie, wzrosła o ponad 100 procent. Zdaniem Martina Sirka, szefa Międzynarodowego Stowarzyszenia Kongresów i Konwencji, dzieje się tak dlatego, bo region Bliskiego Wschodu włączył się w proces rewolucji informatycznej jak żaden inny region na świecie. – Tutaj powstała w ciągu ostatnich 10-ciu lat najlepsza i najnowocześniejsza infrastruktura – mówi Sirk.
Według raportu, w latach 1998-2002 w regionie zorganizowano 532 spotkania biznesowe, w latach 2003-2007 było ich już 905. W latach 2008-2012 ich liczba wzrosła do niemal 1800.