Chytra sezonka, czyli cały sezon na Słowacji,w Czechach i Polsce za 300 euro

Autor tekstu: , Data publikacji:

Tatra Mountain Resorts, czyli największy słowacki inwestor infrastruktury narciarskiej przygotował atrakcyjna ofertę specjalnych skipasów na przyszły sezon narciarski. Za 300 euro będziemy mogli jeździć do woli w nalążacych do TMR Tatrzańskiej Łomnicy, Strbskim Plesie, Chopoku oraz czeskim Szpindlerowym Młynie. Uwaga – karnet obejmie tez nielimitowana jazdę w polskim Szczyrku, gdzie TMR rozpoczyna właśnie epokowe inwestycje.

Każdy zapalony snowboardzista i narciarz wie, że 6 dni białego szaleństwa w ośrodku z dobrym naśnieżaniem i mającym ponad 120 km tras to inwestycja rzędu 250–300 euro. A gdyby za taką samą cenę móc jeździć przez cały sezon? Tak, to teraz możliwe. Kupując tzw. chytrą sezonką i płacąc w kwietniu jedynie 990 koron czeskich lub 49 euro, można jeździć przez cały następny sezon w Szpindlerowym Młynie – 22 km tras, Szczyrku – 22 km tras i na Słowacji – 77 km tras.

Oferta zwana „sikovną sezonką”, obejmująca Czechy, Polskę i Słowację, jest dostępna w sklepie internetowym prowadzonym przez spółkę Tatry Mountain Resorts. Spółka jest właścicielem ośrodków w Jasnej pod Chopokiem, Tatrzańskiej Łomnicy i Strbskim Plesie na Słowacji, Szczyrkowskiego Ośrodka Narciarskiego w Polsce oraz współwłaścicielem top ośrodka Szpindlerowy Młyn w Czechach. W sumie na sprytnej sezonówce można jeździć na 121 km tras.

Do 30 kwietnia należy za 990 koron (czyli ok. 150 PLN) kupić za pośrednictwem strony www.gopass.cz karnet będący formą przedpłaty za zimę 2017/2018. Tenże karnet upoważnia również do jazdy w ośrodku w Szpindlerowym Młynie od 1 kwietnia do końca obecnego sezonu, a więc na pewno do Świąt Wielkanocnych. Jesienią, najpóźniej do 30 października, należy dopłacić pozostałe 4000 koron (czyli około 630 PLN), aby móc jeździć prze cały kolejny sezon w Szpindlerowym Młynie. Za cenę 6-dniowego skipassu można więc jeździć przez cały sezon zimowy. Co ważne dla polskiego amatora białego szaleństwa, to fakt, że dopłacając jesienią kolejne 50 euro, może również jeździć w rodzimym Szczyrku, który – przypomnijmy – w kolejnym sezonie wzbogaci się o nową infrastrukturę naśnieżania, 2 nowe kanapy 6-osobowe oraz 10-osobową gondolę na Halę Skrzyczeńską.