Pożar wybuchł niespodziewanie wczesnym rankiem w hali odlotów i szybko rozprzestrzenił się na halę przylotów międzynarodowych – poinformował anonimowy pracownik lotniska. Po kilku godzinach akcji ratunkowej strażakom udało się ugasić groźne płomienie.
Lotnisko zostało zamknięte, a pasażerów ewakuowano. Ruch lotniczy został wstrzymany, w szczególnych przypadkach, dopuszczone jest jedynie lądowanie awaryjne. Podróżni przyglądali się akcji ratunkowej siedząc na swoich torbach. Samoloty lecące do Nairobi przekierowano na inne kenijskie lotniska. Zamknięto także drogi dojazdowe do lotniska.
– Rząd kenijski już zapowiedział utworzenie specjalnej komisji pod przewodnictwem ministra transportu, która ma na celu doprowadzenie do jak najszybszego otwarcia lotniska – informuje portal turystyka.rp.pl.
Kenya Airports Authority – instytucja zarządzająca cywilnymi lotniskami w Kenii poinformowała, że port lotniczy w Nairobi został zamknięty do odwołania. Wciąż nie ustalono co było przyczyną pożaru. Dym był widoczny z odległości kilku kilometrów.
Lotnisko im. Jomo Kenyatty w stolicy Kenii – Nairobi, jest jednym z najważniejszych portów lotniczych we wschodniej Afryce i zarazem najnowocześniejszym lotniskiem w Kenii.