Virgin Atlantic: Londyn – Nowy Jork airbusem A-340-600

Autor tekstu: , Data publikacji:

Testujemy połączenie Londyn – Nowy Jork, realizowane przez Virgin Atlantic, linię lotniczą należącą do ekscentrycznego miliardera Richarda Bransona.

O 6.30 przybyłam na lotnisko Heathrow, skąd o 9.20 lotem VS003 miałam udać się na nowojorskie lotnisko JFK. Przy stanowiskach odprawy linii Virgin w panował spokój, a liczny personel był bardzo pomocny. Odprawiłam się i wydrukowałam kartę pokładową przy stanowisku samoobsługowym. Dostałam miejsce 55A, przy oknie i postanowiłam go nie zmieniać, choć miałam nadzieję, że uda mi się przenieść do wyższej klasy. Pracownik linii powiedział, że jeśli będzie to możliwe, informacja pojawi się na ekranie podczas odprawy albo dowiem się o tym przy bramce, więc zacisnęłam kciuki i udałam się do stanowiska nadania bagażu.

Po dwóch minutach czekania oddałam walizkę do zważenia i ometkowania. W klasie ekonomicznej można nadać jedną sztukę bagażu ważącą do 23 kg, a w klasach premium economy i biznesowej (Upper Class) limit ten wynosi odpowiednio dwie i trzy sztuki bagażu po 23 kg. Do kontroli bezpieczeństwa na piętrze prowadzą ruchome schody. Działało sporo stanowisk, dzieki czemu oczekiwanie na kontrolę nie trwało dłużej niż pięć minut. Oczywiście, należało wyjąć laptopy, zdjąć wierzchnią odzież, a także paski i buty. O 7 byłam już w hali odlotów.

Salonik

Osoby podróżujące klasą biznesową, powinny udać się za znakami do należącego do Virgin saloniku H, o nazwie Clubhouse. Przez cały dzień serwuje się tu darmowe dania z karty. Alkohol – w tym szampan – jest również podawany nieodpłatnie. Jest tam także salon spa, gdzie podróżni mogą liczyć na bezpłatny 15-minutowy masaż albo zrobić sobie pedicure i manicure.

Wejście na pokład

Boarding rozpoczął się o 8.30 z bramki numer 17, która znajduje się o 10 minut drogi z hali odlotów. Gdy pojawiłam się tam o 8.45, nie było kolejki do wejścia na pokład. Okazało się także, że przyznano mi upgrade do wyższej klasy i miejsce 19D. Pasażerowie klasy biznes wchodzili na pokład jako pierwsi przez rękaw B. Po nich przyszła kolej na pasażerów klasy premium economy oraz ekonomicznej, wchodzących przez rękaw A. Personel pokładowy z uśmiechem wskazywał podróżnym ich miejsca.

Miejsce

Airbus A340-600, którym podróżowałam, jest podzielony natrzy klasy. Klasa ekonomiczna ma konfigurację siedzeń 2-4-2 (A-C, D-E-F-G, H-K), premium economy ma układ 2-3-2 (A-C, D-E-F, H-K), natomiast w klasie biznes jest to 1-1-1 (A, D, K).Klasa premium economy zajmuje rzędy 18-22. Każdy fotel ma własny 9-calowy ekran z systemem audio-wideo na żądanie (AVOD). Stolik wysuwa się z podłokietników, a fotele obite są fioletową skórą. Każdy pasażer otrzymuje także koc i zestaw podróżny, na który składają się skarpety, szczoteczka i pasta do zębów, długopis oraz opaska na oczy.

Które miejsce wybrać?

Siedzenia A-C oraz H-K za przegrodą w rzędzie 18 mają więcej miejsca na nogi, które szczególnie przyda się wyższym pasażerom. Lepiej nie wybierać miejsc A-C oraz H-K w rzędzie 22, a także miejsc D-E-F w rzędzie 23, ponieważ znajdują się one tuż przy klasie ekonomicznej i toaletach, więc nie można tam liczyć na całkowity spokój. Poza tym fotele te mają ograniczoną możliwość wychylenia oparcia. Odradzam też środkowe miejsca E – bez dostępu do przejścia i okna.

Lot

Gdy zajęłam miejsce, stewardessa zaproponowała mi kieliszek szampana i odwiesiła mój płaszcz. O 9.20 kapitanpoinformował nas o 30-minu-towym opóźnieniu, spowodowanym koniecznością wymiany podzespołu systemu nawigacji. Ostatecznie potrwało to nieco dłużej i samolot zaczął kołować na pas dopiero o 10.10. Start nastąpił 20 minut później, a o 10.50 zaczęto serwować przekąski oraz napoje, w tym alkoholowe. Poprosiłam o kolejny kieliszek szampana, który przyniesiono już po chwili. Podano mi również paczuszkę precelków o smaku szczypiorku i śmietany.


Virgin Atlantic Airways

Ul. RH10 9NU UK, Crawley , Sussex , Wielka Brytania.
Tel. 0844 811 0000