W dłoni Patricka Mestertona znajduje się wszyty mikroczip. Prezes zarządu Epicentre – pierwszego sztokholmskiego ośrodka innowacji – jest jednym z 60 ochotników, którym w ubiegłym roku wszczepiono znaczniki systemu identyfikacji radiowej (RFID). Mają one rozmiar ziarenka ryżu i aplikuje się je pod skórę za pomocą strzykawki.
– Nie ukrywam, bolało – mówi Mesterton.
Mikroczip spełnia funkcję bezdotykowej karty płatniczej i przepustki do biura. Dzięki niemu członkowie Epicentre, ośrodka co-workingowego o powierzchni 8 tysięcy mkw., mogą jednym machnięciem ręki płacić za przekąski w automatach, otwierać drzwi zabezpieczone kodem i włączać współdzielone kserokopiarki.
– Co kwartał organizujemy specjalne spotkania, podczas których pozostali członkowie mogą poznać zalety tego systemu – tłumaczy Mesterton.
Każdy z implantów produkowanych przez szwedzką grupę biohakerską BioNyfiken posiada unikatowy numer binarny, który można sparować z nieograniczoną liczbą czytników. Kiedy technologia ta się rozpowszechni, będziemy mogli za jej pomocą robić drobne sprawunki, wchodzić na siłownię (mikroczip zastąpi kartę wstępu) lub wysyłać wirtualne wizytówki na smartfony naszych klientów. Nie będą nam już potrzebne karty kredytowe, klucze, przepustki, bilety ani numery PIN.
Inspirujący ekosystem
Ośrodek Epicentre, który mieści się w biznesowej części sztokholmskiego śródmieścia, udostępnia biura i przestrzenie robocze zarówno start-upom, jak i wielkim międzynarodowym gigantom, takim jak Microsoft i IBM. Ponad 300 firm członkowskich i 1500 członków indywidualnych bierze udział w organizowanych tu seminariach, hackathonach i cyfrowych safari, podczas których demonstrowane są prototypy nowych technologii.
– W ciągu roku tutejsze firmy osiągają przeciętny wzrost rzędu 350 procent, jak choćby największa szwedzka telewizja
internetowa Splay, której właścicielem jest jeden z tradycyjnych kanałów telewizyjnych. Początkowo pracowało w niej 14 osób, teraz jest ich ponad 70 – mówi Mesterton.
Epicentre jest częścią projektu architektonicznego o nazwie Urban Escape (urbanescape.se), na który składa się pięć budynków zaprojektowanych przez firmę AMF Fastigheter. W przyszłym roku powstanie tu ogromny ogród dachowy, kilka barów i restauracji, a także dwa hotele lifestyle’owe, należące do grupy Nordic Choice: 343-pokojowy At Six oraz 200-pokojowy Hobo. Pozostałe budynki, w których powstanie przestrzeń biurowa, handlowa i konferencyjna, zostaną oddane do użytku do 2019 roku.
Pierwszą część nowej siedziby Epicentre otwarto w lecie na pobliskiej ulicy Master Samuelsgatan, a już w grudniu swoje podwoje otworzy kolejny budynek o powierzchni 11 tysięcy mkw. Wśród pierwszych najemców znajdzie się m.in. firma komputerowa Resolution Games, program mentorski Google for Entrepreneurs, a także aplikacja społecznościowa FishBrain.
Matecznik start-upów
W ubiegłym roku Sztokholm uplasował się na trzecim miejscu w rankingu European Digital City Index, który ocenia warunki rozwoju dla firm z branży cyfrowej w największych europejskich miastach. Przez krótki czas w stolicy Szwecji mieściło się także najwięcej na świecie (pomijając Dolinę Krzemową) tzw. jednorożców, czyli start-upów wartych co najmniej miliard dolarów. To nie lada wyczyn, biorąc pod uwagę fakt, że Sztokholm ma zaledwie milion mieszkańców. Torborj Bengtsson, dyrektor ds. rozwoju przedsiębiorczości w Sztokholmskim Regionie Biznesowym (Stockholm Business Region), przewiduje, że kolejnym tutejszym jednorożcem będzie firma True Software, która stworzyła mobilną książkę telefoniczną z opcją blokady połączeń. Aplikacja ma już ponad 100 milionów użytkowników.
Sztokholm jest miastem myślącym przyszłościowo. Urzęduje tu pierwszy na świecie feministyczny rząd, który pilnuje przestrzegania zasady równości płci na każdym szczeblu polityki. Jednym z jego priorytetów są także prawa mniejszości seksualnych, a motto króla Karola XVI brzmi: „Dla Szwecji – z duchem czasu”. Hasło to czynnie wciela w życie wojskowa orkiestra dęta, której podczas zmiany warty pod pałacem królewskim zdarza się grać przeboje taneczne zespołu Swedish House Mafia.
Czynnikiem wspierającym rozwój stolicy są liczne organizacje, takie jak na przykład inkubator non-profit Stockholm Innovation and Growth (stockholminnovation.com), który mieści się w parku technologicznym Kista Science City. Oprócz szkolenia ponad 180 start-upów SIG wsparł ostatnio także budowę w dzielnicy Hagastaden nowej przestrzeni co-workingowej o nazwie H2.
Biura nowo powstających firm mieszczą się w centrum miasta, ale giganci, tacy jak Intel, Oracle, Sun Microsystems oraz Huawei upodobali sobie dzielnicę Kista. Znajduje się tu również siedziba szwedzkiego giganta branży telekomunikacyjnej, firmy Ericsson – jednej z matek telefonii komórkowej 3G. W 2018 roku Sztokholm będzie pierwszym z dwóch miast na świecie (wraz z Tallinnem w Estonii), w których zostanie udostępniona najnowocześniejsza sieć 5G.
Strategia rady miejskiej stolicy, zatytułowana „Vision 2040”, zakłada optymistycznie, że za nieco ponad dwie dekady Sztokholm stanie się „najlepiej skomunikowanym miastem świata”. Kilka miesięcy temu w tutejszym parku technologicznym uruchomiono platformę doświadczalną Urban ICT Arena, gdzie testom poddawane są nowatorskie projekty, takie jak rower „Not Boring 5G Bike”, będący przykładem kreatywnego podejścia do tzw. Internetu rzeczy.
Podziemne innowacje
Dzięki fenomenalnemu systemowi metra poruszanie się po stolicy Szwecji to prawdziwa przyjemność. Sieć sztokholmskich kolei podziemnych, która działa od 1950 roku, liczy sobie 100 kilometrów, a tutejsze stylowo urządzone stacje zyskały miano najdłuższej galerii sztuki na świecie. Pod tym względem należy wyróżnić zwłaszcza stacje, takie jak T-Centralen, Kungsträdgården i Solna Centrum.
Dużą popularnością cieszy się także system współdzielenia samochodów o nazwie Car2Go. Tuż za hipsterską enklawą Sodermalm, gdzie warto wpaść na bułeczki cynamonowe i pyszną kawę, znajduje się pierwsza w mieście zrównoważona dzielnica – Hammarby Sjostad. Przewodnik turystyczny Marco Giertz mówi mi, że próżno szukać tu śmieciarek, ponieważ wszystkie śmieci wysysane są z mieszkań za pomocą specjalnego systemu rur, ścieki przetwarza się na biogaz, który jest paliwem lokalnych autobusów, a dzięki wmontowanym panelom słonecznym domy zużywają o połowę mniej energii elektrycznej niż w przypadku konwencjonalnych budynków. Natomiast w zimie pobliskie wzgórze, które powstało ze składowiska odpadów, przeobraża się w stok narciarski. Ale to nie koniec zielonych pomysłów. Do 2030 roku na brzegu jeziora Vartan ma powstać nowa dzielnica ekologiczna o nazwie The Royal Seaport, w której znajdzie się 12 tysięcy domów oraz 35 tysięcy biur.
Myślenie przyszłościowe
Sztokholm już od ponad wieku wysoko ceni innowacyjne rozwiązania. Co roku od 115 lat w stolicy Szwecji ogłaszane są Nagrody Nobla, a w nieodległej przyszłości nad zatoką Nybroviken ma powstać nowoczesny budynek Centrum Noblowskiego. Prace budowlane nad projektem autorstwa Davida Chipperfielda i Christopha Felgera rozpoczną się w przyszłym roku.
Według Bengtssona wizerunek innowacyjnego miasta Sztokholm zawdzięcza także wielu innym elementom, takim jak bogata tradycja kształcenia przyszłych inżynierów, program dofinansowania zakupu komputerów domowych w latach 90. oraz otwartość Szwecji na świat. Według Mestertona nie bez znaczenia jest także wysoki poziom nauczania w szwedzkich szkołach państwowych oraz to, że tutejsza młodzież ma na kim się wzorować. Tutejsi przedsiębiorcy, którym udało się odnieść sukces, są bardzo otwarci i dzielą się swoimi doświadczeniami z innymi. Na przykład założyciel Skype’a Niklas Zennstrom cały czas angażuje się w pomoc nowym przedsiębiorcom. Wśród innych udanych przedsięwzięć rodem ze Szwecji warto wspomnieć także o serwisie muzycznym Spotify, firmie King, która wyprodukowała grę Candy Crush Saga, oraz studiu Mojang, które stworzyło grę Minecraft.
– W krajach nordyckich mieszka zaledwie 3 procent populacji Europy, ale znajduje się tam aż 11 procent kapitału inwestycyjnego. Poza tym w latach 2009-2014 niemal 20 procent inwestycji w tutejsze start-upy technologiczne pochodziło z zagranicy, czyli niemal dwa razy więcej niż w Niemczech, Szwajcarii i Austrii razem wziętych – mówi Bengtsson.
W sumie w sektorze technologicznym pracuje 18 procent populacji Sztokholmu, a co roku w mieście powstaje około 23 tysięcy nowych firm.
W ostatnich latach niezwykle dynamicznie rozwija się tu branża przetwarzania informacji w chmurze (tzw. cloud computing). W ubiegłym roku wygenerowała ona dla szwedzkiego PKB ponad 13 miliardów koron (ok. 5,7 miliarda złotych).
Jednym z najbardziej imponujących i jednocześnie zadziwiających obiektów w Sztokholmie jest centrum danych Bahnhof Pionen, mieszczące się w dawnym bunkrze przeciwatomowym w dzielnicy Sodermalm. Posiada ono grube na pół metra stalowe drzwi i własny zapasowy generator, a na jego serwerach mieściły się m.in. dane serwisu Wikileaks.
– Szwecja zdecydowanie jest bezpiecznym krajem do przechowywania danych
i z roku na rok coraz więcej firm i organizacji zaczyna zdawać sobie z tego sprawę – mówi Johan Sandell, koordynator w centrum Bahnhof.
Ten jedyny w swoim rodzaju podziemny kompleks posiada m.in. przeszkloną salę konferencyjną i ściany pokryte bujną roślinnością, a ciepło wytwarzane przez tutejsze serwery wykorzystuje się do ogrzewania pobliskich domów. W Sztokholmie ewolucja zawsze wiąże się z innowacją.
Noclegi
W ubiegłym roku Sztokholm odnotował rekordową liczbę 13 milionów noclegów hotelowych (wzrost o 1,2 miliona), a wśród luksusowych obiektów ogromną popularnością cieszyły się hotele Grand, Skeppsholmen, Berns i Ett Hem.
Ten ostatni, którego nazwa oznacza po prostu ‘w domu’, należy do klubu Small Luxury Hotells of the World (slh.com) i mieści się w odnowionej szwedzkiej posiadłości w dzielnicy Ostermalm.
Warto wspomnieć także o otwartym w ubiegłym roku 106-pokojowym obiekcie Hotel With Urban Deli, który znajduje się głęboko pod ziemią. Jeszcze w tym roku swoje podwoje otworzy tu hotel Haymarket, świeżo wyremontowany Scandic Continental oraz luksusowy hostel marki Generator.