WZÓR NA KOMBI

Autor tekstu: , Data publikacji:

Niemcy z Mercedesa chwalą się, że ich E-klasa kombi to dzieło sztuki inżynierskiej. Cóż, w tym konkretnym przypadku, biorąc pod uwagę także 33 lata doświadczeń, nie możemy się z tym twierdzeniem nie zgodzić.

Mercedes klasy E, choć nie musi wszystkim się podobać, jest autem doskonałym. To nie jest samochód tani i na pewno nie dla każdego. Jego wysoką cenę łatwo wytłumaczyć technologiami – przy projektowaniu E-klasy użyto wszystkiego, co nowoczesne, potrzebne i użyteczne. Nie chodzi jedynie o silniki, rozwiązania hamulców czy zawieszenia. Ten samochód budowano, żeby był bardziej od innych bezpieczny. W tym aucie kierowca nie zaśnie w czasie jazdy, bo nad tym czuwa odpowiedni układ analizujący bez przerwy nasze zachowania. Są też reflektory poprawiające widoczność, 9 poduszek powietrznych, tzw. bezpieczny zderzak i Pre Safe (jeśli czujniki wykryją zagrożenie wypadkiem, zwiększa się ciśnienie w układzie hamulcowym; w ten sposób zwiększa się znacznie skuteczność hamulców).

WYGODA PONAD WSZYSTKO

Duży i obszerny – taki ma być wasz samochód? Mercedes klasy E w odmianie kombi na pewno spełnia takie wymagania. Dwupoziomowy bagażnik, i to bez składania tylnej kanapy, ma przecież 695 litrów. Trudno sobie wyobrazić, że właściciel Mercedesa będzie w swojej kombi-limuzynie woził lodówkę, ale… No, właśnie – to też możliwe, bo kiedy złożymy fotele pojemność przestrzeni bagażowej rośnie niemal do dwóch metrów sześciennych zaś całkowita ładowność wynosi aż 575 kg.

Jak nowy Mercedes radzi sobie z dziurami? Warto wiedzieć że niemieccy projektanci znaleźli radę i na takie, umówmy się – nasze wewnętrzne i narodowe, kłopoty. Dzięki regulowanemu zawieszeniu Airmatic prześwit kombi można podwyższyć o 2,5 cm, oszczędzając samochodowi uderzeń podwoziem o wyrwy w nawierzchni. Zawieszenie „potrafi” się samoczynnie wypoziomować, a po operacji zwiększania prześwitu, kiedy już jedziemy z większą prędkością, nadwozie obniża się automatycznie, żeby poprawić stabilność i zmniejszyć opory aerodynamiczne.

WYBIERZ SWÓJ SILNIK

Kto powiedział, że kombi – auto widziane głównie jako rodzinne, biznesowe i ultrawygodne w codziennym użytkowaniu – ma być wyprane z emocji? Stąd zabieg prosty, ale przyciągający różnych klientów – do Mercedesa można zamówić silnik odpowiadający stylowi życia, temperamentowi i charakterowi. Dla oszczędnych są diesle (170-231 koni), które – mimo gabarytów auta – na setkę zadowalają się ledwie 6-7 litrami oleju napędowego.

Benzynowe motory mają większy apetyt na paliwo, ale za to gwarantują prawdziwe emocje. Zwłaszcza najmocniejsze, 388- i 525-konne. Ten ostatni to inżynierski brylant, dosłownie i bez przenośni – ośmiocylindrową jednostkę (pojemność 6,2 l) dopracowali specjaliści z firmy AMG, kt óra jest oficjalnym tunerem Mercedesa. Dla przyszłych właścicieli to wystarczy za gwarancję ponadprzeciętnych możliwości. Z takimi samochodami lepiej nie bawić się w sprinty pod ulicznymi światłami, bo wynik takiej rywalizacji z łatwością można przewidzieć na podstawie danych technicznych. Kombi E 63 AMG, ze sportową, 7-stopniową skrzynią biegów AMG Speedshift MCT-7, rozpędza się do 100 kilometrów na godzinę w 4,6 sekundy. Porsche 911 Carrera S z silnikiem o mocy 385 koni, przyspiesza szybciej – to fakt, ale tylko o jedną dziesiątą sekundy.

Mercedes klasy E, choć nie musi wszystkim się podobać, jest autem doskonałym. To nie jest samochód tani i na pewno nie dla każdego. Jego wysoką cenę łatwo wytłumaczyć technologiami – przy projektowaniu E-klasy użyto wszystkiego, co nowoczesne, potrzebne i użyteczne. Nie chodzi jedynie o silniki, rozwiązania hamulców czy zawieszenia. Ten samochód budowano, żeby był bardziej od innych bezpieczny. W tym aucie kierowca nie zaśnie w czasie jazdy, bo nad tym czuwa odpowiedni układ analizujący bez przerwy nasze zachowania. Są też reflektory poprawiające widoczność, 9 poduszek powietrznych, tzw. bezpieczny zderzak i Pre Safe (jeśli czujniki wykryją zagrożenie wypadkiem, zwiększa się ciśnienie w układzie hamulcowym; w ten sposób zwiększa się znacznie skuteczność hamulców).

WYGODA PONAD WSZYSTKO

Duży i obszerny – taki ma być wasz samochód? Mercedes klasy E w odmianie kombi na pewno spełnia takie wymagania. Dwupoziomowy bagażnik, i to bez składania tylnej kanapy, ma przecież 695 litrów. Trudno sobie wyobrazić, że właściciel Mercedesa będzie w swojej kombi-limuzynie woził lodówkę, ale… No, właśnie – to też możliwe, bo kiedy złożymy fotele pojemność przestrzeni bagażowej rośnie niemal do dwóch metrów sześciennych zaś całkowita ładowność wynosi aż 575 kg.

Jak nowy Mercedes radzi sobie z dziurami? Warto wiedzieć że niemieccy projektanci znaleźli radę i na takie, umówmy się – nasze wewnętrzne i narodowe, kłopoty. Dzięki regulowanemu zawieszeniu Airmatic prześwit kombi można podwyższyć o 2,5 cm, oszczędzając samochodowi uderzeń podwoziem o wyrwy w nawierzchni. Zawieszenie „potrafi” się samoczynnie wypoziomować, a po operacji zwiększania prześwitu, kiedy już jedziemy z większą prędkością, nadwozie obniża się automatycznie, żeby poprawić stabilność i zmniejszyć opory aerodynamiczne.

WYBIERZ SWÓJ SILNIK

Kto powiedział, że kombi – auto widziane głównie jako rodzinne, biznesowe i ultrawygodne w codziennym użytkowaniu – ma być wyprane z emocji? Stąd zabieg prosty, ale przyciągający różnych klientów – do Mercedesa można zamówić silnik odpowiadający stylowi życia, temperamentowi i charakterowi. Dla oszczędnych są diesle (170-231 koni), które – mimo gabarytów auta – na setkę zadowalają się ledwie 6-7 litrami oleju napędowego. Benzynowe motory mają większy apetyt na paliwo, ale za to gwarantują prawdziwe emocje. Zwłaszcza najmocniejsze, 388- i 525-konne. Ten ostatni to inżynierski brylant, dosłownie i bez przenośni – ośmiocylindrową jednostkę (pojemność 6,2 l) dopracowali specjaliści z firmy AMG, kt óra jest oficjalnym tunerem Mercedesa. Dla przyszłych właścicieli to wystarczy za gwarancję ponadprzeciętnych możliwości.

Z takimi samochodami lepiej nie bawić się w sprinty pod ulicznymi światłami, bo wynik takiej rywalizacji z łatwością można przewidzieć na podstawie danych technicznych. Kombi E 63 AMG, ze sportową, 7-stopniową skrzynią biegów AMG Speedshift MCT-7, rozpędza się do 100 kilometrów na godzinę w 4,6 sekundy. Porsche 911 Carrera S z silnikiem o mocy 385 koni, przyspiesza szybciej – to fakt, ale tylko o jedną dziesiątą sekundy.

Rafał Jemielita

Autor jest dziennikarzem miesięcznika Playboy, prowadzi program Automaniak w TVN Turbo