Kabina Klasy Biznes jest utrzymana w tonacji beżu i odcienia burgundu. Zaraz po zajęciu miejsca stewardesa poczęstowała mnie powitalnym drinkiem. Dostałem też wilgotny ręcznik, żeby orzeźwić się przed podróżą.
Od razu zwróciłem uwagę na ruchome lampki do czytania, zamontowane po bokach oparć fotela. Następnie bez problemu opanowałem panel do jego sterowania. Fotel rozkłada się do pozycji płaskiego łóżka. Wyposażono go w sześciostopniowo regulowane zagłówki i czterostopniowo regulowane podpórki lędźwiowe. Zadbano o gniazdo zasilania do laptopa i porty USB. Monitory mają rozmiar 15,4 cala. Każdy z pasażerów dostał duże słuchawki. Na pokładzie możliwy jest 10-minutowy darmowy dostęp do Wi-Fi. Dłuższe pakiety: godzinny i bez limitu – należy wykupić.
Wystartowaliśmy z Warszawy punktualnie o 18:05. Tuż po osiągnięciu wysokości przelotowej personel pokładowy zaserwował kolację. Na przystawkę – klasyczne arabskie meze lub sałatka z dyni z kozim serem, zupa z pieczonych papryk i pomidorów i – do wyboru: kurczak po arabsku z ryżem, filet z ryby z cytryną i gnocchi z sosem z dzikich grzybów. Na deser sernik imbirowy z białą czekoladą. Do tego kawa, soki i koktajle.
W kosmetyczce, którą otrzymuje każdy pasażer Klasy Biznes były kosmetyki marki Castello Monte Vibiano Vecchio. W toalecie było dobrej jakości mydło, szczoteczki do zębów, pasta i kosmetyki. Krótki lot pozwolił na zaledwie małą drzemkę. Dobre jedzenie i znakomita rozrywka na pokładzie wypełniły mój czas.
Na nowym lotnisku w Dosze – Hamad International Airport warto od razu udać się do business loungu. To jeden z najnowszych, największych i najładniejszych saloników biznesowych na świecie. Zaskoczyła mnie restauracja z daniami serwowanymi do stolika. Do tego znakomity wybór alkoholi i wygodne fotele.
Doha – Johannesburg
Do Johannesburga lecę boeingiem 777-300er. Maszyna zabiera na pokład 358 pasażerów: 316 w Klasie Ekonomicznej w konfiguracji foteli 3-4-3, a 42 w Klasie Biznes z układem foteli 2-2-2. Lot trwa około 8 godzin i 50 minut. To, co zwraca uwagę zaraz po zajęciu miejsca w Klasie Biznes, to dużo miejsca na nogi. Nawet wysoka osoba znajdzie tam spory zapas. Każdy z pasażerów biznesowych otrzymuje: poduszkę, koc, słuchawki, zestaw kosmetyków i ładną dresową piżamę w kolorze szarym.
Po naciśnięciu guzika ekran monitora wyskakuje z podłokietnika. Można go ustawić
w najbardziej komfortowy sposób. Jest tam również pilot do kontroli personalnej rozrywki pokładowej. Prosty system obsługi gwarantuje bogaty wybór interesujących nas pozycji. Dostaniemy także specjalne tłumiące hałas słuchawki, bardzo przydatne podczas snu. Wnętrze samolotu utrzymane jest w tonacji beżu i burgundu z akcentami przy toaletach i kuchni.
W trakcie lotu kolor zmienia się na liliowy, taki jak w logotypie Qatar Airways.
Zwróciłem uwagę na zdobiony szlachetnym drewnem stolik, który przed posiłkiem nakrywany jest białym obrusem. Ucztę rozpocząłem od kremu ze szparagów, następnie kurczak z curry i warzywami, sery, tarta cytrynowa i wybór znakomitych win. Zasnąłem na wygodnym, rozkładanym do pozycji płaskiego łóżka fotelu i obudziłem się dopiero na śniadanie. Lądujemy punktualnie o 10:00.
Ocena
Bardzo dobre połączenie: dogodne godziny, profesjonalna obsługa, wyrafinowana kuchnia, dająca uczucie intymności przestrzeń w Klasie Biznes. Co istotne – posiłki podawane są nażyczenie – pasażer może zamówić danie z karty w dowolnym dla siebie czasie. Polecam!
Cena
Od 10 990 złotych
w Klasie Biznes