Informację te potwierdził na spotkaniu z polskimi dziennikarzami ambasador Indii w Polsce Ajay Bisaria. Polska zostanie włączona do programu wraz z kilkudziesięcioma innymi krajami – system jest w fazie ostatecznych testów, ma zostać uruchomiony przed nadchodzącym sezonem turystycznym w Indiach. By skutecznie aplikować o indyjska wizę trzeba będzie przesłać w formie elektronicznej wniosek wraz ze zdjęciem, skany z paszportu oraz opłacić na specjalnej stronie internetowej (np. Kartą kredytową) opłatę w wysokości 60 USD.
Przypomnijmy, że do tej pory uzyskanie wizy indyjskiej było utrudnione – wiza należy do jednej z najdroższych, jej wydanie kosztuje prawie 260 złotych. Do tego trzeba się pofatygować do stolicy, by złożyć odciski palców.
Władze Indii liczą, że ułatwienia wizowe sprawią, że liczba turystów z Polski przyjeżdżających do Indii wzrośnie z obecnie 30 tysięcy rocznie do co najmniej 60 tysięcy. Mam temu pomóc w przyszłym roku wprowadzenie bezpośrednich połączeń między Warszawą a Delhi. Nieoficjalnie mówi się, że na takie połączenie Dreamlinerem zdecyduje się polski LOT, który zapowiedział niedawno rozwijanie połączeń do Azji i od nowego roku będzie latał do Bangkoku, Seulu i Tokio.