Planując wakacje czy to w pojedynkę czy całą rodziną, dokładnie analizujemy każdą potrzebę. Sprawdzamy dostępne połączenia, najlepiej bezpośrednie, hotele, lokalne atrakcje, a także chcemy spróbować czegoś szalonego, bo jak nie teraz, to kiedy? Szukamy najlepszych opcji, często nie zważając na koszty, ale czy tak samo dbamy o własne bezpieczeństwo i ubezpieczenie?
Ubezpieczenie podróżne jako pewna polisa
Każda wycieczka, każda podróż generuje ryzykowne sytuacje, podczas których może dojść do uszczerbku na zdrowiu czy życiu. Najczęściej są to sekundy, których ciężko uniknąć. Efektem może być hospitalizacja, przyjmowanie leków, wizyta u lekarza, a za granicą to wszystko kosztuje. Nie zawsze mało. Dlatego ubezpieczenie turystyczne jest tak samo ważne, jak bilet na samolot czy potwierdzenie rezerwacji hotelu.
Na rankomat.pl porównasz ubezpieczenia wakacyjne największych towarzystw ubezpieczeniowych w Polsce. Jednak przed poszukiwaniem odpowiedniej oferty, należy przeanalizować potrzeby, skonfrontować z rzeczywistością i określić, gdzie znajdują się newralgiczne miejsca, które należy odpowiednio zabezpieczyć. Wyjeżdżając na własną rękę, trzeba pamiętać o NWW oraz OC, jednak nie zapominając o dodatkowej polisie przy zniszczonym bagażu, akcjach ratowniczych. Jadąc z wycieczką zorganizowaną, gdzie w cenie wakacji jest zapewnione podstawowe ubezpieczenie, warto pokusić się o zakup polisy na wypadek anulacji rezerwacji.
Ekstremalne ryzyko nie na moją kieszeń
Duże grono osób wyjeżdża na wakacje, aby uprawiać często amatorsko sporty, w tym ekstremalne. Podstawowe polisy nie mają w swoim zakresie ubezpieczenia na wypadek uszczerbku spowodowanego skakania ze spadochronem czy surfowania. Dlatego na Rankomat można znaleźć ubezpieczenie turystyczne, które obejmuje dodatkowo uszkodzenia, które wynikają z uprawiania sportów.
Życie i zdrowie ciężko wycenić, jednak koszty leczenia już tak. Aby uniknąć dodatkowych komplikacji, lepiej dla własnego bezpieczeństwa i spokoju sumienia, posiadać ważną polisę turystyczną. Tak, by wakacje były rzeczywiście chwilami beztroski, a jedynym zmartwieniem był tak szybko mijający czas do końca urlopu.