Niewesoło dzieje się nie tylko na europejskim niebie, gdzie bankrutują kolejne linie lotnicze, ale także u takich potentatów lotniczych jak australijski Qantas.
To miał być największy zakup w historii firmy z antypodów – Qantas miał kupić 35 samolotów typu Boeing 787 Dreamliner, wartych – bagatela – 8,5 miliarda dolarów. Nie doszedł do skutku, ponieważ firma przeżywa trudności, w zeszłym roku, po raz pierwszy w historii, zanotowała stratę w wysokości 285 milionów dolarów. Jak linia tłumaczy swoją decyzję?
W rozmowie z serwisem Bloomberg jeden z szefów Qantas, Alan Joyce twierdzi, że na rynku przewozów lotniczych zmieniło się ostatnich latach dużo, i to na gorsze. – To trudna decyzja, ale zrozumiała, jeśli weźmiemy pod uwagę, że Qantas ma się stać znów firma przynoszącą zyski.
Zobacz, jak składają Dreamlinera dla LOT-u! (ZDJĘCIA)
Qantas to nie jedyny przewoźnik lotniczy z regionu Pacyfiku, który ma problemy. Swoje prognozy co do szybkiego rozwoju zrewidowały ostatnio takie potęgi jak Cathay Pacific Airways i Singapore Airlines.