Terminarz Euro 2012. Jak nie utknąć w korku

Autor tekstu: , , Data publikacji:

Wspaniała międzynarodowa impreza piłkarska to piękniejsza strona medalu pt. Euro 2012. Jest jednak i druga, gorsza jego strona - komunikacyjny paraliż, grożący polskim miastom - organizatorom. Jak sobie z nim radzić?

Business Traveller przyjrzał się terminarzowi meczów Euro 2012. Staramy sie podpowiedzieć, kiedy najlepiej uciec z Wrocławia, Warszawy, Gdańska lub Poznania, oraz z jakiej zastępczej komunikacji korzystać.
Na pierwszy ogień terminarz rozgrywek Euro 2012. Mistrzostwa rozpoczynają się w piątek 8 czerwca w Warszawie. Faza grupowa rozpocznie się  meczem Polska – Grecja o g. 18 i potrwa do 19 czerwca. Cwierćfinały odbędą się między 21 a 24 czerwca, półfinały 27 i 28 czerwca, finał – w Kijowie – 1 lipca. Oprócz meczu Polska – Grecja Polacy w fazie grupowej zmierzą się z Rosją w Warszawie (12 czerwca) oraz Czechami (16 czerwca we Wrocławiu).

Tak wygląda terminarz meczy w poszczególnych grupach:

Grupa A: 8 czerwca (Polska- Grecja g. 18, Warszawa, Rosja – Czechy, 20.45, Wrocław), 12 czerwca (Grecja – Czechy, Wrocław, 18.00 ,Polska – Rosja, Warszawa, 20.45), 16 czerwca (Grecja – Rosja, Warszawa, 20.45, Czechy – Polska, Wrocław, 20.45)

Grupa B: 9 czerwca (Holandia – Dania, Charków, 18.00, Niemcy – Portugalia, Lwów, 20.45), 13 czerwca (Dania – Portugalia, Lwów, 18.00, Holandia – Niemcy, Charków, 20.45), 17 czerwca (Portugalia – Holandia, Charków, 20.45, Dania – Niemcy, Lwów, 20.45)

Grupa C: 10 czerwca (Hiszpania – Włochy, Gdańsk, 18.00, Irlandia – Chorwacja, Poznań, 20.45), 14 czerwca (Włochy – Chorwacja, Poznań, 18.00, Hiszpania – Irlandia, Gdańsk, 20.45), 18 czerwca (Chorwacja – Hiszpania, Gdańsk, 20.45, Włochy – Irlandia, Poznań, 20.45)

Grupa D: 11 czerwca (Francja – Anglia, Donieck, 18.00, Ukraina – Szwecja, Kijów, 20.45), 15 czerwca (Ukraina – Francja, Donieck, 18.00, Szwecja – Anglia, Kijów, 20.45), 19 czerwca (Szwecja – Francja, Kijów, 20.45, Anglia – Ukraina, Donieck, 20.45)

Ćwierćfinały: 21 czerwca (Warszawa, 20.45), 22 czerwca (Gdańsk, 20.45), 23 czerwca (Donieck, 20.45), 24 czerwca (Kijów, 20.45).

Półfinały: 27 czerwca (Donieck, 20.45), 28 czerwca (Warszawa, 20.45)

Finał: 1 lipca (Kijów, 20.45)

Warszawa: zapomnij o samochodzie

Największych utrudnień w ruchu mogą spodziewać się warszawiacy. Już od poniedziałku 4 czerwca o buspas został odchudzony prowadzący do Stadionu Narodowego Most Poniatowskiego, podobnie jest na Żwirki i Wigury, głównej arterii prowadzącej z lotniska im. Chopina w kierunku centrum. Choć już teraz trudno jest poruszać się po stolicy (budowa drugiej linii metra, zamkniętych wiele ulic w strefie ścisłego centrum), to prawdziwej hekatomby możemy spodziewać się w trakcie tzw. dni meczowych.

Od 7 czerwca w Warszawie obowiązywać będzie specjalna organizacja komunikacji miejskiej. Część zmian wprowadzona bdzie od 7 czerwca do 1 lipca, pozostałe będą obowiązywać 8,12,16,21 i 28 czerwca. Od 7 czerwca zostaną wydłużone godziny kursowania linii tramwajowych 7, 10, 16, 24 i 33 oraz linii autobusowej 101. Zostanie uruchomiona nowa linia tramwajowa 76 – łącząca Pl. Narutowicza z Annopolem. Będzie działać wieczorami. Będą także kursowały dwie nowe linie autobusowe: 275 –  na trasie Sasanki – Pl. Trzech Krzyży i SHL, dojeżdżająca do Lotniska Chopina. Na czas mistrzostw zostaną także uruchomione specjalne linie autobusowe – oznaczone literą F – do obsługi Strefy Kibica oraz linia SH0, łącząca pl. Wilsona z miasteczkiem namiotowym FanCamp, położonym przy Centrum Olimpijskim. Pętla autobusowa linii nocnych na czas mistrzostw zostanie przeniesiona w rejon skrzyżowania Al. Jerozolimskich, al. Jana Pawła II i ul. Chałubińskiego.
Od 7 czerwca do 1 lipca metro będzie jeździć codziennie do godziny 2  w nocy. W noce tuż po warszawskich meczach metro będzie czynne non-stop. Całą noc metro będzie rozwoziło warszawiaków także z 1 na 2 lipca, gdy w Kijowie odbędzie się mecz finałowy.

W dni meczowe najbardziej niezawodnym środkiem transportu w stolicy pozostanie więc metro oraz własne nogi.

Gdańsk. Lepiej niż w Warszawie

Nieco lepiej jeśli chodzi o komunikacyjny zawał będzie w Gdańsku niż w Warszawie. Nie chodzi o lepsze przygotowanie miasta konkretnie na Euro 2012, ale na o wiele lepszą infrastrukturę transportową Trójmiasta wogóle.