Ofiary – zabici i ranni – to w większości obywatele Izraela. Bombę w lotniskowym autobusie odpalił najprawdopodobniej zamachowiec – samobójca. Ranni, prawie trzydzieści osób, zostali przetransportowani do szpitala w Burgas. Kilku z nich jest w stanie krytycznym. W sprawie głos zabrał izraelski MSZ, który podał, że ostrzegał bułgarski rząd o podwyższonym ryzyku terrorystycznym w sezonie urlopowym, bo leżące nad Morzem Czarnym Burgas jest bardzo popularnym kurortem wśród turystów z Izraela. Politycy w Jerozolimie sugerują, że za zamachem może stać libański Hezbollah, organizacja terrorystyczna od lat walcząca z państwem Izrael.
Izraelskie media częścią winy za dopuszczenie do tej tragedii obarczają bułgarskie służby specjalne. Terminal lotniska w trakcie przybywania do niego izraelskich turystów był obstawiony przez ochroniarzy z Izraela, służby bułgarskie miały z kolei ochraniać zaparkowane autobusy.