Nadal nie odnaleziono malezyjskiego Boeinga 777

Autor tekstu: , Data publikacji:

Ekipy poszukiwawcze pracujące nad odnalezieniem zaginionego Boeinga malezyjskich linii lotniczych natrafiły na nowe tropy. Obecnie poszukiwania skupiają się na dwóch różnych obszarach Oceanu Indyjskiego.

Podczas poszukiwań prowadzonych pod koniec ubiegłego tygodnia przez Królewskie Nowozelandzkie Siły Powietrzne piloci samolotów zakomunikowali o dostrzeżeniu w odległości 1,1 tyś. km. na północ od dotychczasowego obszaru poszukiwań jasnych obiektów unoszących się na wodzie. W tym samym czasie inny samolot zgłosił zauważenie w odległości 1,8tyś. km od Perth dryfujących elementów o szaro – niebieskich barwach. Skierowanie sił powietrznych w kierunku północnym względem dotychczasowego obszaru poszukiwań podjęto w oparciu o informacje przekazane przez malezyjskie władze, według, których samolot poruszał się z większą prędkością niż wcześniej przypuszczano, co w konsekwencji mogło doprowadzić do krótszego zasięgu spowodowanego zwiększonym zużyciem paliwa – informuje portal tvn24.pl.   

Wobec nowych faktów w tym tygodniu ekipy poszukiwawcze skupią się na dwóch nowych regionach poszukiwań. Pierwszy z nich to obszar o powierzchni 319tyś. km2 zbliżony do zachodnich wybrzeży Australii o 700km względem pierwotnego obszaru poszukiwań oraz region na Oceanie Indyjskim oddalony o około 1,1 tyś. km. w kierunku północnym. Przypomnijmy, że pierwotny obszar poszukiwań to południowy rejon Oceanu Indyjskiego w odległości około 2,5tyś. km od Perth (zachodnie wybrzeże Australii). Jednocześnie w poszukiwania zaginionego Boeinga zaangażował się Pentagon przychylając się do prośby malezyjskich władz kierując w miejsca wskazane przez rząd tego kraju bezzałogowe łodzie podwodne typu Remus 6000.

Jednocześnie jak podaje portal tvn24.pl. australijskie władze skierowały już w regiony wskazane przez pilotów z powietrza statki mające zweryfikować czy wskazane przez samoloty obiekty mogą stanowić szczątki zaginionego Boeinga. Poszukiwania prowadzone na Oceanie Indyjskim są jednak utrudnione ze względu na niekorzystne warunki pogodowe panujące w tamtym regionie.

Jednocześnie jak informuje portal fakty.interia.pl. ubiegłotygodniowe odkrycie niezidentyfikowanych elementów dryfujących na południu Oceanu Indyjskiego w odległości ok. 2,5tyś. km od Perth dokonane przez chińskie samoloty zwiadowcze okazało się fałszywym tropem w trwających już ponad trzy tygodnie poszukiwaniach zaginionego Boeinga z lotu MH370. Lodołamacze skierowane w tamten region odnalazły jedynie śmieci oraz przedmioty mogące stanowić akcesoria rybackie – ekipy nie natknęły się jednak na jakiekolwiek ślady mogące świadczyć o zatonięciu w tym miejscu poszukiwanego samolotu.

Wobec nietrafnych wskazań chińskich samolotów wywiadowczych statki poszukiwawcze będą stopniowo wycofywać się z tego obszaru. Jednak jeszcze dziś albo jutro zostaną w ten obszar skierowane zostaną dwa statki australijskie wyposażone w specjalną aparaturę umożliwiającą ostateczne wykluczenie obecności wraku maszyny w tym regionie dna oceanu. Jednostki te będą prowadzić poszukiwania na Oceanie Indyjskim w odległości 2,5tyś. km od Perth jeszcze przez tydzień do poniedziałku – 7 kwietnia – do tej daty czarne skrzynki zainstalowane na pokładzie samolotu będą emitować sygnał później baterie wyczerpią się i elektroniczne nadajniki zamilkną. 

Boeing należący do Malaysia Airlines zaginął 8 marca realizując lot nr MH370 z Pekinu do Kuala Lumpur. Około godziny 01: 30 w nocy czasu lokalnego wieża kontrolna straciła łączność z pokładem, a samolot zniknął z radarów. Na pokładzie znajdowało się 239 pasażerów w tym 2 dzieci i 12 członków załogi.