Zresztą cały brzeg Madery jest stromy, a plaże wąskie i kamieniste. Za to morze – bez zarzutu. Ciepłe oceaniczne fale zapewniają super warunki dla windsurfingu. Dla wygody pływaków, żeby zmniejszyć falowanie, utworzone są odgrodzone skalną ostrogą półbaseny, w których każdy może się pluskać bez podskakiwania. Kto jednak żąda białych plaż po horyzont, wsiada na statek i po 40 minutach ląduje na małej wysepce Porto Santo, gdzie bez ograniczeń można się oddać błogiemu plażowaniu. Miłośnicy morskich wycieczek (i historii) mogą wsiąść na pokład repliki karaki Krzysztofa Kolumba – Santa Marii, która codziennie wypływa na ocean w poszukiwaniu „gwarantowanych” delfinów i wielorybów. Można też spróbować wędkowania korzystając z łódek i stateczków wypływających z któregoś z małych portów rybackich.
Targ jak dzieło sztuki
Rybołówstwo to obok turystyki i rolnictwa podstawowe zajęcie ludności Madery. Wyspa słynie z upraw bananowców i winorośli korzystających ze słońca, łagodnego klimatu i żyznej wulkanicznej gleby. Wszystkie maderskie produkty znaleźć najłatwiej na targu w Funchal, gdzie przed zakupem można śmiało spróbować nieznanego owocu, warzywa lub świeżo wypatroszonej ryby. Leżą tu czerwonepitangi, ogórkowate cerimany – owoce filodendrona o smaku ananasa z bananem, marakuje, papaje, mango, ananasy. Targowe kompozycje kolorowych owoców są jak obrazy martwej natury, a sprzedawcy wdziewają ludowe stroje i robione na drutach kolorowe czapki. Polecić trzeba charakterystyczną dla Madery głębinową rybę espada preta, czyli pałasza. Na targu straszy ona wielkimi zębiskami i wyłupiastymi oczami, ale na talerzu jej delikatne białe mięso smażone ze słodkim bananem wywołuje ekstatyczne doznania. Tradycyjne potrawy Maderczyków były skromniejsze: chleb bolo de caco podawany na ciepło z masłem czosnkowym, kukurydziana polenta milho frito, słodkie ziemniaki w „miodzie” z trzciny – batata doce.
Trunek pozostaje bez zmian – wyśmienita Madera. Rozsławiające po całym świecie nazwę wyspy wino poddawane jest procesowi maderyzacji dojrzewając w temperaturze 50 st. C i przy wysokiej 20–procentowej zawartości alkoholu należy do najtrwalszych win. Nadal pija się nawet 150-letnie roczniki, a sprzedaż wina Madera przynosi prawie połowę dochodu wyspy. Orzeźwiającym napojem na gorące dni jest poncha – sok cytrynowo–pomarańczowy z miodem na bazie wytwarzanego z miejscowej trzciny rumu.
W krainie wiecznej wiosny
Stolicą wyspy i jedynym większym miastem jest Funchal. Tu znajduje się lotnisko i port, a także baza jednego z najbardziej znanych europejskich rajdów samochodowych – organizowanego w sierpniu Rajdu Madery. Z kolei w czerwcu ściągają tu miłośnicy starych samochodów, by wziąć udział w The Classic Rally – Volta à Madeira. Wyłaniające się zza niezliczonych zakrętów piękne auta, zapierające dech w piersi krajobrazy, pisk opon – 4 dni automobilowego święta. Niestety niedawno z powodu osypisk zamknięta została wijąca się wzdłuż brzegu stara droga – też już klasyczna.
Samo miasto też ma jakiś staroświecki urok. Nieduże białe domy z czerwonymi dachami ściśle pokrywają nadmorskie zbocza Na starym mieście drogi wybrukowane są mozaiką czarno–białych kamieni typowych dla wulkanicznej wyspy. Przy najstarszej ulicy Rua de Santa Maria mieszkańcy konkurują ze sobą malując artystycznie drzwi domostw. Ściany często zdobią mozaiki biało–niebieskich kafli – azulejos.
Choć pierwotnie Madera służyła żeglarzom jako punkt postoju w dalekomorskich wyprawach, bardzo szybko stała się znana ze swego wyjątkowo zdrowego klimatu. Określa się go jako wieczną wiosnę, gdyż temperatura oscyluje wokół 20–25 st., deszczu jest mało, a powietrze czyste, górskie.
Ze sławnych osobistości bawili tu Winston Churchil, Ernest Hemingway, cesarzowa Sissi, a Karol Habsburg ostatni cesarz Austrii jest tu pochowany. Rodowitym Maderczykiem jest Cristiano dos Santos Aveiro, na cześć prezydenta Reagana nazwany Ronaldo. Z poloniców wyspę odwiedzili dwaj najznamienitsi Polacy XX wieku. Najpierw Józef Piłsudski spędził tu trzy miesiące na przełomie 1930 i 1931 roku roku dla poratowania swoich płuc. Popiersie Marszałka stoi na deptaku Funchal, a w pamięci wyspiarzy zapisał się blokując maderską pocztę milionem kartek pocztowych z życzeniami imieninowymi nadesłanymi przez polskie dzieci. Również Jan Paweł II zasłużył sobie na ulicę i pomnik przed katedrą w Funchal wystawiony na pamiątkę pielgrzymki z 1991roku.
Madera wciąż potwierdza swoją reputację miejsca dla aktywnych, gdzie góry, morze i wieczna wiosna dodają pozytywnej energii, gdzie oddycha się i żyje pełną piersią.
Godne polecenia
FourViews Hotels, tel. (+351) 291 724 000, www.fourviewshotels.com, geral@foueviewhotels.com
Enotel Quinta do Sol, www.enotelquintadosol.pt, tel. (+ 351) 291 724 219, reservations@enotel.com
Faja dos Padres, info@fajadospadres.com, tel. (+351) 291 944 538