Fotel idealny w Klasie Biznes. Nasz raport

Autor tekstu: , Data publikacji:

Od podwójnych łóżek po prywatne apartamenty. Nasz brytyjski korespondent Tom Otley przyjrzał się bliżej nowym fotelom w Klasie Biznes, oferowanym przez największych przewoźników.

Wśród linii lotniczych panuje przekonanie, że idealny fotel w Klasie Biznes powinien rozkładać się na płasko, zajmując przy tym jak najmniej miejsca. Pasażerowie podróżujący służbowo często upewniają się, czy na pokładzie znajdują się fotele tego typu, ponieważ dzięki temu mogą wyspać się w trakcie rejsu, a po przylocie na miejsce od razu zabrać się do pracy.

Podróżni, którzy często latają Klasą Biznes na długich dystansach, mają okazję porównać fotele oferowane przez przewoźników w tej kabinie i wybrać ten, który sprawdza się najlepiej. Fotele w tej klasie są zazwyczaj instalowane przodem do kierunku lotu. British Airways stosuje nieco inną konfigurację, tzw. yin-yang, czyli jeden fotel skierowany przodem, a drugi tyłem do kierunku lotu. Istnieją też układy skośne, w których fotele montowane są wedle wzoru jodełki. Przykładem mogą tu być samoloty linii Virgin Atlantic, choć w ostatnich latach konfigurację tę zastosowano także u innych przewoźników.

Wybór jak nigdy dotąd

Nigdy wcześniej pasażerowie Klasy Biznes nie mieli tak wielkiego wyboru jak dziś. Jednak coraz więcej linii zaczyna rozumieć, jak ważny (i cenny) jest każdy centymetr przestrzeni w kabinie. Dlatego można przypuszczać, że już wkrótce za obszerniejsze fotele trzeba będzie zapłacić nieco więcej.

Projektując fotele Klasy Biznes, trzeba brać pod uwagę wiele różnych czynników, ale absolutnym minimum wymagań jest to, aby rozkładały się one na płasko i miały bezpośredni dostęp do przejścia. Liniom zależy także, by cała konstrukcja była możliwie jak najlżejsza, ponieważ każdy dodatkowy kilogram oznacza większe spalanie paliwa, co w przypadku ogromnych maszyn latających na długich dystansach przekłada się na niebagatelne sumy.

Jednak nie wszyscy stosują się do wspomnianych wytycznych. Na przykład linie Emirates wprowadziły w Klasie Biznes układ 2-3-2, co oznacza, że przy rozłożonych fotelach podróżny siedzący na środku, chcąc wyjść do toalety, musi przepełznąć przez fotel swojego współpasażera. Na szczęście takie przypadki są wyjątkami i większość linii trzyma się zasad: lekka konstrukcja, płaskie łóżko, dostęp do przejścia.

Instalowanie nowych foteli w kabinie wiąże się ze sporymi wydatkami, nie tylko ze względu na to, że linie muszą na jakiś czas postawić samolot na ziemi, ale także dlatego że w wielu przypadkach taka zmiana oznacza zmniejszenie liczby miejsc na pokładzie. Dobrym przykładem może tu być linia Air France, która w Klasie Biznes na pokładach B777 zmieniła konfigurację 2-3-2 na 1-2-1, w wyniku czego liczba foteli zmalała z 35 do 28. Co prawda pasażerowie zyskali więcej miejsca, ale można przypuszczać, że przewoźnik powetuje sobie stratę, windując ceny biletów.

Konsekwencja w działaniach

Brytyjskie studio projektowe Acumen Design Associates stworzyło dla linii United fotel Polaris, który lata już na pokładach Boeingów B777-300ER przewoźnika, a wkrótce trafi do wszystkich jego szerokokadłubowych maszyn. W procesie projektowania tego produktu brała też udział firma Priestmangoode, specjalizująca się w doradztwie z zakresu projektowania w branży lotniczej, oraz dedykowany zespół linii United, a także firma Zodiac Aerospace, która podjęła się wyprodukowania Polarisa.

Co ciekawe, termin „polaris” odnosi się nie tylko do samego fotela, ale także całkowicie nowego wachlarza usług dostępnych na pokładach amerykańskiej linii. Nowy fotel musiał sprawdzić się w samolotach o różnej szerokości kadłuba, a zarazem zapewniać pasażerom podobne wygody, niezależnie od rodzaju maszyny. Powyższy fakt ukazuje kolejną prawdę o Klasie Biznes: choć samoloty różnią się pod względem szerokości i wystroju wnętrz, to przewoźnikom zależy na tym, by ich produkty były ze sobą spójne, tak aby pasażer kupujący bilet wiedział, na co może liczyć, zanim jeszcze wejdzie na pokład.

Warto zauważyć, że Klasa Biznes niejedno ma imię. Na rynku możemy spotkać standardową kabinę biznes z rozkładanymi fotelami i wieloma udogodnieniami oraz superbizneskabinę, która oferuje znacznie więcej. Przykładem jest zaprezentowany przez linie Qatar Airways fotel QSuite, który w maju zadebiutuje na trasie między Londynem i Dohą. Głównymi atutami tej superbizneskabiny, która może konkurować z produktami Klasy Pierwszej niektórych przewoźników, są: podwójne łóżko (pierwsze takie rozwiązanie w Klasie Biznes) oraz przesuwne drzwi, zapewniające pasażerom maksimum prywatności.

W rozmowie z „Business Travellerem” dyrektor generalny Qatar Airways Akbar Al Baker przekonuje, że linia nieustannie stara się ulepszać swoją ofertę dla pasażerów biznesowych i chce być zawsze o krok przed konkurencją. Dodał także, że za pięć lat QSuite przejdzie gruntowną modernizację.

– Mamy wiele pomysłów, aby zapewnić pasażerom więcej przestrzeni i umożliwić im interakcję, nie zapominając przy tym o zagwarantowaniu niezbędnej prywatności – wyjaśnia.

Odpowiedź Al Bakera na pytanie, czy QSuite pojawi się we wszystkich maszynach przewoźnika, pokazuje, że rozwiązanie to jest niezwykle przemyślane.

– Wszystko dobrze policzyliśmy i nie zamierzamy na tym stracić. QSuite na pokładach Airbusów A350 i Boeingów B777 pomieści taką samą liczbę pasażerów jak dotychczas. Zarówno przy obecnym układzie siedzeń, jak i po wprowadzeniu QSuite liczba foteli w Klasie Biznes wynosić będzie 42, więc nie musimy się martwić o mniejsze przychody. Co więcej, nie zamierzamy także podnosić cen biletów – mówi.

Nową superbizneskabinę na pokładach A350 szykuje także amerykańska linia Delta Air Lines. Produkt ten, obwołany „pierwszym na świecie apartamentem w Klasie Biznes”, został zaprojektowany przez londyńską firmę Factory Design i posiada przesuwne drzwi, zapewniające pasażerom pełną prywatność. Do tej pory podobnym rozwiązaniem mogła pochwalić się tylko linia Jet Blue, choć udogodnienie to miały wybrane fotele. Na pokładach Airbusów A350 należących do Delty znajdą się 32 fotele w ośmiu rzędach w układzie 1-2-1. Maszyny te będą obsługiwały trasy między USA i Azją, ale w najbliższej przyszłości produkt pojawi się także na pokładach Boeingów B777 amerykańskiego przewoźnika.

Zdrowa równowaga

Pozostali przewoźnicy zamierzają jedynie ulepszać swoje istniejące produkty w obawie przed tym, by zbyt wysokie koszty nie uderzyły po kieszeni pasażerów, co mogłoby zachwiać ich pozycją na rynku.

– Wiele linii balansuje na krawędzi opłacalności, ponieważ postawiły na zbyt ekskluzywny produkt. Dlatego potrzebują foteli, które pozwolą im odróżnić się od konkurencji, a przy tym zapewnią im stałe, godziwe zyski – mówi Ian Dryburgh, dyrektor generalny Acumen Design Associates.

Acumen chce, by w najbliższych latach fotele Optima, na których bazuje fotel Polaris, trafiły także do samolotów wielu innych przewoźników. W tym celu firma połączyła siły z producentem Zodiac Aerospace, aby sprzedawać modele Optima bezpośrednio liniom lotniczym, które chcą odświeżyć swoje kabiny, a także zaoferować je Boeingowi i Airbusowi. Optima jest konstrukcją modułową, którą można dostosować do wymagań danego klienta, co nie wiąże się z ogromnymi kosztami dodatkowymi i nie wymaga dodatkowej certyfikacji.

Warto pamiętać, że Klasa Biznes jest częścią większej całości. Ulepszenia w kabinie biznesowej, a także zagęszczenie miejsc w Klasie Ekonomicznej (dzięki wprowadzeniu nowych, węższych foteli) przyczyniły się do upowszechnienia się na pokładach samolotów Klasy Premium Economy. Jest to dość atrakcyjna opcja dla pasażerów, którzy nie mogą kupić biletu w wyższej klasie podróżnej, ale dla przewoźników to dość ryzykowny produkt, który może przyczynić się do zmniejszenia popytu na fotele w biznesie. Dlatego linie muszą wiedzieć, jak wypośrodkować
swoją ofertę w Klasie Biznes: nie oferując zbyt wiele, aby cena była względnie przystępna, ani za mało, by pasażerowie nie uciekli do Premium Economy.

Na szczęście niezależnie od klasy podróżnej, na jaką się zdecydujemy, nowoczesna technologia dostępna na pokładach współczesnych samolotów z pewnością zapewni nam wygodny lot i masę niezapomnianych wrażeń.

NOWE FOTELE – AZJATYCCY PRZEWOŹNICY

Hainan Airlines Od czerwca ubiegłego roku chiński przewoźnik oferuje na pokładach swoich dreamlinerów nowy fotel Klasy Biznes o nazwie Super Diamond. Samoloty wyposażono w darmowe Wi-Fi oraz system rozrywki pokładowej Panasonic eX3, a pasażerowie Klasy Biznes otrzymują także kosmetyczki podróżne z produktami firmy Bulgari oraz słuchawki firmy Bose redukujące hałas. Odległość między oparciami wynosi 175-203 centymetrów, natomiast ekran systemu rozrywki pokładowej ma 16 cali.

Hong Kong Airlines W sierpniu tego roku na pokładach Airbusów A350-900, należących do Hong Kong Airlines, zadebiutuje nowy fotel Klasy Biznes o nazwie Aerospace. Będzie on rozkładał się na płasko, posiadał trzy obszerne schowki i bezpośredni dostęp do przejścia. Ma również charakteryzować się ponadstandardową szerokością i kapsułową konstrukcją, która zapewni pasażerom maksimum prywatności.