Dlatego pełna emocji czekałam aż będzie mi dane zmierzyć się z legendą. W końcu model ten jest następcą BMWZ3, którym jeździł Agent Jej Królewskiej Mości, James Bond. Z naszymi wyobrażeniami bowiem najczęściej jest tak, że przewyższają one najwspanialszą rzeczywistość. W tym przypadku jednak to wyobraźnia poległa z kretesem.
Opis produktu
Stereotypowo rzecz ujmując – dla kobiet najważniejszy jest ponoć wygląd i utarło się przekonanie, że wybieramy samochód zwracając uwagę na to, jak się prezentuje, a w skrajnych przypadkach ze względu na kolor. Wychodząc z tego założenia, BMW Z4 jest autem typowo kobiecym, bo moje potrzeby estetyczne w tym wypadku zostały całkowicie zaspokojone.
Z4 to roadster w typowym dla BMW stylu: klasyczne proporcje wydłużonej maski silnika i krótkich zwisów w połączeniu z obniżoną pozycją przesuniętych w tył foteli, zapewniają doskonałe wyczucie drogi. Nowoczesny kształt oraz idealne współgranie uderzających konturów i miękkich linii odzwierciedla charakter pojazdu, począwszy od charakterystycznego grilla-atrapy chłodnicy, aż po masywne tylne nadkola. Nieważne, z jakiej perspektywy oglądamy, oblicze BMW Z4 zachwyca dokładnie tak samo.
BMW Z4 Roadster został zaprojektowany z myślą o potrzebach kierowcy, co doskonale widać w przestronności pojazdu. Gdy patrzymy z zewnątrz, szczególnie przez pryzmat wydłużonej maski, kabina wydaje się maleńka. Nic bardziej mylnego! Przestrzeń, jaką mają do dyspozycji pasażer i kierowca, daje niesamowity wręcz komfort jazdy. Asymetryczna konsola środkowa z optymalnie rozmieszczonymi wskaźnikami i okrągłymi przyrządami nawiązującymi do legendarnego BMW Z8, pozwala odkryć podczas podróży nowy wymiar elegancji. Poczucie wolności towarzyszy nawet podczas jazdy z zamkniętym dachem.
Jest to pierwsze BMW Z4 Roadster ze sztywnym dachem: teraz zmyślny układ mechaniczny umożliwia również otwarcie typowo roadsterowego zgrabnego tyłu. Dwie aluminiowe skorupy dachowe składają się błyskawicznie, bo zaledwie w 22 sekundy jedna na drugą. Zamknięty sztywny dach przypomina linią dach auta coupé. Gdy jednak warunki atmosferyczne nagle się zmienią i zapragniemy poczuć swobodę płynącą z podróżowania bez niego, możemy złożyć go bez konieczności zatrzymywania się. Dylemat: otwarty czy zamknięty – kwestię tę można rozstrzygnąć w jednej chwili.
Wrażenia
Bezsprzecznym faktem jest, że wszystkie dodatkowe okoliczności skłaniające, by zakochać się w tym samochodzie i tym samym zasilić liczne grono jego fanów, zostały spełnione: piękna, słoneczna jesienna aura pozwalająca na podróżowanie z otwartym dachem oraz trasa (Warszawa-Rzeszów) dająca możliwość przetestowania, jak zachowuje się silnik o mocy 345 KM wstawiony do tak lekkiego samochodu. W tym momencie moja wyobraźnia, którą uważałam za dość wybujałą, zaskakująco poległa. Wrażenie w momencie odejścia jest – mówiąc oględnie – dość spektakularne, dzięki czemu możemy szybko i bezpieczne wyprzedzić samochody jadące przed nami. Przy stanie polskich dróg fakt, że samochód tak pięknie nas słucha, jest nie do przecenienia.
Ocena
BMW Z4 poleciłabym wszystkim tym, którzy w poszukiwaniu swobody i mocnych wrażeń za kierownicą nie chcą jednocześnie rezygnować z elegancji i komfortu. Szczególnie spodoba się kierowcom, dla których doznania estetyczne stoją na równi z potrzebami ciała, a takie kategorie, jak piękno i sztuka nie są pojęciami abstrakcyjnymi zarezerwowanymi wyłącznie dla galerii i muzeów. Tym, którzy w swoim słowniku PRAKTYCZNOŚĆ zmienili na PRAGNIENIE i dają sobie prawo do realizacji swych marzeń.
Model ten już w chwili wejścia na rynek stał się legendą. Choćby dlatego, że jest następcą BMWZ3, którym jeździł James Bond.
Cena
265 900 zł