Maszyna w barwach LOT-u wylądowała na Lotnisku Chopina w czwartek ok. godz. 10:52. Wcześniej piloci zatoczyli koło nad miastem na tyle nisko, by samolot był dobrze widoczny z ziemi.
Zainteresowanie przylotem Dreamlinera było bardzo duże.
– W sprawie dreamlinera dostajemy mnóstwo telefonów z całego kraju. Wiemy, że będą spotterzy, czyli ludzie fotografujący samoloty m.in. z Łodzi, Rzeszowa czy Bydgoszczy. Na płytę zdecydowaliśmy się wpuścić stu fanów lotnictwa, którzy będą oglądać samolot z bliska. Wejściówki można było zdobyć w konkursach na naszym Facebooku albo forach spotterskich. O wiele więcej ludzi zapewne czekać będzie za ogrodzeniem portu – przewiduje Przemysław Przybylski, rzecznik Lotniska Chopina.
Lot czekał na Dreamlinera 7 lat, ale opłacało się, maszyna jest bardzo nowoczesna i oszczędna. Samolot spala mniej paliwa, jest lżejszy dzięki zastosowaniu materiałów kompozytowych, wyposażony jest w większe okna, co zapewnia pasażerom więcej naturalnego światła wewnątrz kabiny. We wnętrzu zastosowano nową technologię filtrowania powietrza. Zwiększona wilgotność powietrza zwiększa poczucie komfortu.
Za sterami Boeinga mają usiąść najbardziej doświadczeni piloci we współpracy z amerykańskimi, Docelowo maszynami ma latać 100 lotowskich pilotów.
Samoloty Dreamliner LOT-u mają 251 miejsc na pokładzie (18 w klasie biznes, 21 w klasie Premium Club, a 212 w klasie ekonomicznej). W tej ostatniej miejsca będą o wiele wygodniejsze niż w maszynach, którymi dysponuje większość samolotów latających w dalekie trasy.