Przypomnijmy, że jeden z Boeingów 777 przepadł bez wieści nad Oceanem Indyjskim, drugi został zestrzelony przez rosyjskich separatystów w obwodzie donieckim na Ukrainie. Te dwie katastrofy spowodowały znaczny spadek kursu linii na malezysjkiej giełdzie, odbiły się też niekorzystnie na ilości nowych rezerwacji.
Zgodnie ze stanowiskiem rządu w Kuala Lumpur Malesia Airlines stana się przedsiębiorstwem państwowym, w którym skarb państwa będzie miał 100 procent udziałów. Operacja przejęcia przewoźnika ma kosztować budżet Malezji prawie 2 miliardy dolarów. W ramach planu restrukturyzacji pracę ma starcić prawie 6 tysięcy pracowników spośród zatrudnionych ponad 20 tysięcy. Rząd wybierze też nowego prezesa firmy. Formalnie właścicielem Malesia Airlines stanie się Khazanah Nasional, należąca do rządu firma restrukturyzująca inne spółki.
Według planów nowych właścicieli, program restrukturyzacji ma objąć ciecia lotów długodystansowych, a sam przewoźnik ma zacząć przynosić ponownie zyski do 2018 roku.