Krajobraz Bergmana
Wysepka Fårö, zwana też Owczą, jest połączona z Gotlandią cieśniną i mostem. Jej surowy, wyjątkowy krajobraz zniewala i zapada w pamięć na zawsze.
To miejsce wietrzne, kamieniste, piaszczyste, zielone i samotne. Na horyzoncie widać jedno drzewo, morze lśni w poświacie księżyca, na łąkach pasą się stada dzikich baranów, a po leśnych drogach niespiesznie spacerują jeże. Skaliste, wapienne wybrzeże klifowe ostro wchodzi w morze. Niezwykłym, specyficznym elementem krajobrazu są tzw. rauks – formacje skał osadowych o unikalnych, magicznych kształtach, które zawdzięczają wielu wiekom zmagania się z falami i wiatrem. Budzą one zachwyt nie od dziś. Według starych legend, rauks wyłaniające się z morza niczym gigantyczne maczugi, chronią wyspę przed złymi mocami, a jednocześnie przyciągają te dobre.
Od 1996 roku wyspa Fårö była domem jednego z najwybitniejszych na świecie reżyserów filmowych – Ingmara Bergmana, autora takich arcydzieł jak „Fanny i Aleksander”, „Persony”, „Szepty i krzyki”. Zachwycił się jałowym krajobrazem między morzem a niebem i zakochał w nim bez pamięci.Z naturalnego światła, dającego jasne plamy i niewidoczne cienie w szwedzkim letnim zmierzchu, czerpał natchnienie i siłę. Na tle kamienistego krajobrazu Fårö nakręcił „Jak w zwierciadle” i „Gości Wieczerzy Pańskiej”, dbając, aby światło w jego filmach było realistyczne.
Do domu Ingmara Bergmana w Hammars trzeba jechać leśną ścieżką otoczoną sosnowym lasem i krzewami dzikich róż. Niełatwo tam trafić, a droga jest wąska i kręta. Posiadłość, w której mieszkał znany reżyser, rozciąga się między lasem a plażą i jest otoczona drutem kolczastym. Widok z większości okien rozciąga się na połyskujące w słońcu morze.
Wybrzeże Fårö jest bardzo zróżnicowane. W okolicy Sundersand znajdują się jedne z piękniejszych w Szwecji piaszczyste plaże, a „wybrukowane” kamykami brzegi rozciągają się w okolicy latarni morskiej Fårö-Fyr. Ci, którzy chcą zobaczyć rauks – cuda natury w postaci kilkunastometrowych wapiennych ostańców – powinni wybrać się do rezerwatu Langhammars na północnym cyplu Fårö. W innym rezerwacie, w okolicy Gamlahamm, wyrzeźbione przez wiatr i wodę kamienne posągi wyglądają niczym zamarłe w bezruchu prehistoryczne stwory. Aparat sam wskakuje do ręki…
Kryjówka wikingów
Wikingowie twierdzili, że Gotlandia jest zaczarowana – znika w ciągu dnia, a pojawia się po zachodzie słońca. Pewnie dlatego przechowywali na niej swoje skarby, odnalezione właśnie tu na początku XX wieku. Największa wyspa na Bałtyku rzeczywiście pojawia się i znika niczym fatamorgana, a jej krajobraz zmienia się wraz z nastającymi porami roku. Surowy i krystaliczny zimą, latem rozkwita błękitem i zielenią.
Warto wiedzieć
Gotlandia – największa wyspa na Bałtyku o powierzchni 3140 km2 położona jest w odległości 90 km na wschód od Półwyspu Skandynawskiego. Nizinna, pokryta sosnowymi lasami, samotna i magiczna. Najwyższe wzniesienie – 83 m n.p.m.
Ludność zajmuje się głównie rybołówstwem, rolnictwem i rękodziełem. Największa w Szwecji liczba słonecznych dni zachęca turystów z całego świata do spędzenia
tu niezapomnianych wakacji.Ślady osadnictwa na Gotlandii pochodzą sprzed 7 tysięcy lat. Przez wieki żyli tu Wikingowie, następnie wyspa została przejęta kolejno przez Niemców i Duńczyków. Od 1645 roku należy do Szwecji.