Boarding, start
Pasażerowie Klasy Biznes oczekujący we Frankfurcie na lot Lufthansy do Hongkongu mogą skorzystać z wygodnego biznes loungu. Punktualnie 40 minut przed przewidzianym na 22.00 startem rozpoczął się boarding. Skorzystałam z przysługującego pasażerom Klasy Biznes fast tracka i zajęłam miejsce 87K przy oknie na pokładzie górnym, gdzie znajduje się 8 podwójnych rzędów z układem siedzeń 2×2.
Pierwsze wrażenie? Intymnie, dużo miejsca, świetnie zagospodarowana przestrzeń przy oknie, gdzie znajdują się pojemniki, w których mieści się nie tylko podręczna torba, ale i mniejsza walizka. Kieszenie na bagaże znajdują się również – tradycyjnie – nad głowami podróżnych. Wygodne fotele pokryte ciemnoszarym, miłym w dotyku, materiałem, otoczone brązową skórą zagłówków, osobista lampka wysuwana z górnej części fotela – robią wrażenie przeznaczonej tylko dla nas prywatnej przestrzeni.
Stewardesy poczęstowały podróżnych wodą, sokiem i szampanem – do wyboru. Rozdały również kosmetyczki w kształcie miniworków marynarskich, z kremem Nivea, pomadką do ust marki Labello, szczoteczką i pastą do zębów, zatyczkami do uszu, opaską na oczy i jednorazowymi powłoczkami na słuchawki. Wystartowaliśmy.
Frankfurt–Hongkong
Tuż po osiągnięciu wysokości przelotowej personel podał ciepłe mokre chusteczki do wytarcia rąk i rozdał menu. Dania przygotowali kucharze z wyśmienitych restauracji: Seven Seas z Hamburga i The Portman Ritz-Carlton z Szanghaju. Na przystawkę można było wybrać pstrąga w sosie kalafiorowym, sałatkę z kurczakiem lub kompozycję z pomidorów, koziego sera, mozarelli Buffalo i tropikalnych owoców. Na danie główne: ravioli z czarnymi truflami, krewetki królewskie w sosie z czarnego pieprzu lub cielęcinę z kluseczkami i marchewką. Na deser: wybór serów, owoce lub krem czekoladowy. Wytrawni somelierzy wybrali dla Lufthansy wyśmienite alkohole: szampana Duval Leroy Brut, niemieckiego rieslinga Geheimrat 2012 Weingut Wegeler, chardonnay „Gold Label” Wolf Blass 2012 Adelaide Hills z Australii, oraz wina czerwone – francuskie Burgeois Medoc 2008 i południowoafrykańskie Sauvignon „Limited Release” Anura. Do tego wybór whisky, koniaków, a także gin i tequila.
Po kolacji przetestowałam fotel, który rozłożyłam do płaskiej pozycji. Jest bardzo wygodny, dość szeroki i długi na prawie 2 m. Każdy z pasażerów miał do dyspozycji poduszkę i kołdrę z wysokogatunkowej bawełny. Wbudowany w fotel przed nami 15–calowy telewizor można ustawić pod dowolnym kątem. Niżej znajduje się kieszeń na gazety, a przy podłodze – szuflada, w której mieści się butelka z wodą i kosmetyczka.Lot trwał 10 godzin i 40 minut. W Hongkongu wylądowaliśmy o 15.15 po zjedzeniu ciepłego śniadania – wypoczęci i gotowi do zwiedzania miasta.