Czy Costa Fascinosa uratuje Costa Crociere?

Autor tekstu: , Data publikacji:

Costa Crociere, pechowy przewoźnik, do którego należała Costa Concordia, oddał do służby nowy wielki wycieczkowiec. Statek, nazwany Costa Fascinosa, ma pomóc odbudować firmie autorytet po katastrofie Concordii.

Przypomnijmy, że katastrofa Costa Concordii, która kosztowała życie 32 pasażerów, bardzo poważnie nadwyrężyła wizerunek tego największego włoskiego przewoźnika. Tuż po katastrofie Costa Crociere zanotowała prawie 90-procentowy spadek rezerwacji, obecnie spadek nie jest juz tak wielki, ale ciągle utrzymuje się w okolicach 40-50 procent w porównaniu z ubiegłym rokiem.

Costa Fascinosa została zamówiona przez Costa Cruises pod koniec 2007 roku. Jej wykonanie zlecono weneckiej stoczni Marghera. Costa Fascinosa została zwodowana we wrześniu zeszłego roku, od tego czasu przechodziła próby wodne. Kosztowała ponad pół miliona euro. Nowy statek waży 114,5 tysiąca ton, na pokład może zabrać 3,780 pasażerów w 1506 kabinach. Na pokładzie pracować będzie ponad 1100 osób załogi. Liniowiec ma 5 restauracji, 13 barów, 4 baseny, kasyno, dyskotekę, salę balową, centrum handlowe, kino, boisko sportowe i spa. Mierzy 290 metrów i jest nieco mniejszy od największych wycieczkowców świata, należących do floty Royal Caribbean – Oasis Of The Seas oraz Allure Of The Seas, które mają po 345 metrów długości.

Podczas sobotniej uroczystości oddania statku do służby, szef Costa Crociere, Pier Luigi Foschi, nawiązując do katastrofy Concordii, obiecał, że taka katastrofa nie będzie mieć już nigdy miejsca, bo firma wprowadziła nowe, bardzo surowe procedury nawigacji statkami.