Na pokładzie jak w domu
– Gdy pasażer wchodzi na pokład naszego samolotu, czuje się jak we własnym salonie – twierdzi McGowan. – Projektując wnętrza, postawiliśmy na ciemną zieleń, miękkie materiały oraz skórzane akcenty. Podjęliśmy tę decyzję po zapoznaniu się z wynikami ankiet przeprowadzonych wśród pasażerów.
Podobnie mówi Von Boxberg: – Odeszliśmy od klasycznych kolorów na rzecz ciepłych barw. Jest to już widoczne w pierwszej klasie, a klasa biznes wkrótce będzie miała podobny wystrój. Chcemy, aby odczuli tę przyjazną atmosferę.
W kabinie pierwszej klasy linii British Airways wprowadzono nowe oświetlenie.
– Coraz częściej w kabinach pasażerskich instaluje się oświetlenie LED, które my oceniamy jako dość zimne i niezbyt przyjemne – mówi Cooke. – Dlatego opracowaliśmy oświetlenie o dużo cieplejszym odcieniu, przypominającym światło świecy.
Brytyjski przewoźnik czerpał też inspiracje od producentów luksusowych pojazdów, współpracując z firmą For People, która doradzała Aston Martinowi oraz Jaguarowi.
– Chcieliśmy dorównać kroku branży samochodowej w zakresie projektowania wnętrz i próbowaliśmy kopiować niektóre z przepięknych wykończeń, jakie można zobaczyć w luksusowych samochodach – przekonuje Cooke. – Nie chcemy, aby nasz klient czuł się w samolocie mniej luksusowo niż we własnej limuzynie.
Może linie lotnicze powinny również inspirować się nowinkami z branży hotelarskiej? James Park z firmy JPA, która zajmuje się także wystrojem wnętrz luksusowych posiadłości twierdzi, że już wkrótce systemy rozrywki pokładowej będą przypominały systemy rozrywki w pokojach hotelowych.
Biorąc pod uwagę sytuację ekonomiczną, w ciągu kilku najbliższych lat przewoźnicy zapewne będą wprowadzać nowe produkty ze szczególną ostrożnością.
– Sytuacja przemysłu lotniczego jest bardzo niepewna, dlatego trudno inwestować w coś zupełnie nowego i niesprawdzonego – przekonuje Von Boxberg. – Myślę, że w przyszłości będziemy świadkami ewolucyjnych, niezbyt gwałtownych zmian.
Era dwóch poziomów?
Na pewno minie trochę czasu, zanim zobaczymy jakąś szczególnie rewolucyjną koncepcję w klasach premium – na przykład dwupoziomowych kabin.
– Takie rozwiązanie jest poważnym wyzwaniem. Jestem pewien, że to wykonalne, aczkolwiek bardzo trudne – mówi Park.
Mimo to, EADS Sogerma pracuje nad fotelem, który pasowałby do takiej kabiny. Equinox to siedzenie rozkładające się w płaskie łóżko, dzięki któremu będzie można zwiększyć liczbę pasażerów w kabinie. Forsbrey nie może ujawnić nazwy przewoźnika, dla którego fotele te są produkowane. Mówi jedynie, że firma chce, by instalowano je w Boeingach B787 oraz Airbusach A380.
Cokolwiek przyniesie przyszłość, Park ma nadzieję, że sytuacja gospodarcza będzie zachętą do większej kreatywności. – Mam nadzieję, że tak będzie, ponieważ większe wyzwania wymagają, aby podejść do nich w bardziej twórczy sposób.
Cooke jest podobnego zdania:
– Niebawem waga będzie kluczowym czynnikiem, który będziemy brali pod uwagę projektując wyposażenie kabiny samolotu. Myślę, że zobaczymy parę interesujących rozwiązań i przemysł lotniczy dla własnego dobra będzie musiał wziąć je pod uwagę.